Celbedeil

From Krasnapedia

(Difference between revisions)
(Świat: Alagaësia)
(Świat: Alagaësia)
Line 5: Line 5:
''(...)barwa. Kolumny dźwigające Celbedeil otaczała zgryźliwie zielona murawa, niczym płaszcz zarzucony na wierzchołek symetrycznego wzgórza. Zoje bluszczu wiły się wokół starożytnych ścian budynku, dusiły je w swych uściskach. Na szpiczastych liściach wciąż migotały kropelki rosy. A ponad wszystkim, prócz gór, wznosiła się wielka biała kopuła ze złotymi żebrami. (...) zmysł węchu. Kwiaty i kadzidło pachniały oszałamiająco, a ich wonie mieszały się, tworząc aromat tak natchniony i zwiewny, że (...) [każdy mógłby odnieść] wrażenie, iż mógłby żywić się owym zapachem. (...) dźwięk, mimo (...) obecności grupek kapłanów wędrujących po wykładanych mozaikami ścieżkach i rozległych trawnikach, (...) [słycha było] jedynie cichy łopot skrzydeł przelatującego nad głową gawrona. (...)
''(...)barwa. Kolumny dźwigające Celbedeil otaczała zgryźliwie zielona murawa, niczym płaszcz zarzucony na wierzchołek symetrycznego wzgórza. Zoje bluszczu wiły się wokół starożytnych ścian budynku, dusiły je w swych uściskach. Na szpiczastych liściach wciąż migotały kropelki rosy. A ponad wszystkim, prócz gór, wznosiła się wielka biała kopuła ze złotymi żebrami. (...) zmysł węchu. Kwiaty i kadzidło pachniały oszałamiająco, a ich wonie mieszały się, tworząc aromat tak natchniony i zwiewny, że (...) [każdy mógłby odnieść] wrażenie, iż mógłby żywić się owym zapachem. (...) dźwięk, mimo (...) obecności grupek kapłanów wędrujących po wykładanych mozaikami ścieżkach i rozległych trawnikach, (...) [słycha było] jedynie cichy łopot skrzydeł przelatującego nad głową gawrona. (...)
-
W mury wprawiono klejnoty wszelkich barw i szlifów, lecz wszystkie bez skazy. Kamienne sufity, ściany i posadzki pokrywała koronka kutego czerwonego złota, tu i ówdzie akcentowanego perłami i srebrem. Od czasu do czasu (...) [mija się] fragmenty muru wyrzeźbione całkowiecie z jadeitu. W świątyni (...) [nie było] ani jednej ozdobnej tkaniny, ale za to wciąż (...) [spotykało się] ustawione pod ścianami posągi. Wiele z nich przedstawiało potwory i bóstwa w scenach bitewnych. (...)  
+
''W mury wprawiono klejnoty wszelkich barw i szlifów, lecz wszystkie bez skazy. Kamienne sufity, ściany i posadzki pokrywała koronka kutego czerwonego złota, tu i ówdzie akcentowanego perłami i srebrem. Od czasu do czasu (...) [mija się] fragmenty muru wyrzeźbione całkowiecie z jadeitu. W świątyni (...) [nie było] ani jednej ozdobnej tkaniny, ale za to wciąż (...) [spotykało się] ustawione pod ścianami posągi. Wiele z nich przedstawiało potwory i bóstwa w scenach bitewnych. (...)''
-
[Po pokonaniu kilku pięter, przechodzi się] przez miedziane drzwi, powleczone zielonkawą śniedzią i ozdobione misternymi plecionkami, (...) [i wchodziło się do pustej komnaty] o drewnianej podłodze. Na ścianach wisiały zbroje, a obok nich półki z [[hûthvir|zakończonymi ostrzami kijami]] (...) z pokoju ćwiczeń przez pięć pysznych korytarzy [dochodzi się do komnaty z posągami krasnoludzkich bogów] (...) [dalej] krętymi schodami [w górę], oddalając się od posągów (...) na kolistą galerię, umiejscowioną bezpośrednio pod kopułą.  
+
''[Po pokonaniu kilku pięter, przechodzi się] przez miedziane drzwi, powleczone zielonkawą śniedzią i ozdobione misternymi plecionkami, (...) [i wchodziło się do pustej komnaty] o drewnianej podłodze. Na ścianach wisiały zbroje, a obok nich półki z [[hûthvir|zakończonymi ostrzami kijami]] (...) z pokoju ćwiczeń przez pięć pysznych korytarzy [dochodzi się do komnaty z posągami krasnoludzkich bogów] (...) [dalej] krętymi schodami [w górę], oddalając się od posągów (...) na kolistą galerię, umiejscowioną bezpośrednio pod kopułą.''
-
Galeria okrążała Celbedeil; spomiędzy łuków roztaczał się widok na góry za [[Tarnag]]iem i tarasy w dole. (...) wewnętrzna ściana galerii, pokryta w całości jednym wielkim obrazem, olbrzymią barwną historią rozpoczynającą się od wizerunku przedstawiającego stworzenie krasnoludów przez [[Helzvoga]]. Wypukłe postaci i przedmioty odcinały się na powierzchni, nadając panoramie hiperrealistyczny wygląd. Kolory lśniły żywo, wszystko było doskonałe do najmniejszego szczegółu. (...) Każdą ze scen wyryto w niewielkich marmurowych płytkach, które wypalono wraz z emalią i złożono w jedną całość. (...) łatwiej byłoby użyć zwykłej farby (...) ale nie dbając o to, by obraz przetrwał wieki, tysiące lat bez żadnych zmian. Emalia nigdy nie blaknie, nie traci barw w odróżnieniu od farb olejnych. Tę pierwszą część wyrzeźbiono zaledwie dziesięć lat po odkryciu [[Farthen Dûr]]u, na długo, zanim elfy postawiły stopę w [[Alagaësia|Alagaësii]]. (...)  
+
''Galeria okrążała Celbedeil; spomiędzy łuków roztaczał się widok na góry za [[Tarnag]]iem i tarasy w dole. (...) wewnętrzna ściana galerii, pokryta w całości jednym wielkim obrazem, olbrzymią barwną historią rozpoczynającą się od wizerunku przedstawiającego stworzenie krasnoludów przez [[Helzvoga]]. Wypukłe postaci i przedmioty odcinały się na powierzchni, nadając panoramie hiperrealistyczny wygląd. Kolory lśniły żywo, wszystko było doskonałe do najmniejszego szczegółu. (...) Każdą ze scen wyryto w niewielkich marmurowych płytkach, które wypalono wraz z emalią i złożono w jedną całość. (...) łatwiej byłoby użyć zwykłej farby (...) ale nie dbając o to, by obraz przetrwał wieki, tysiące lat bez żadnych zmian. Emalia nigdy nie blaknie, nie traci barw w odróżnieniu od farb olejnych. Tę pierwszą część wyrzeźbiono zaledwie dziesięć lat po odkryciu [[Farthen Dûr]]u, na długo, zanim elfy postawiły stopę w [[Alagaësia|Alagaësii]]. (...)''
-
[na obrazie widać], że krasnoludy były niegdyś nomadami wędrującymi po bezkresnej równinie, w końcu jednak ziemia stała się tak gorąca i jałowa, że musieli przenieść się na południe w [[Góry Beorskie]]. Tak właśnie powstała Pustynia Hadaracka (...) [później widać] kolejne ważne wydarzenia od oswojenia [[feldûnost|feldûnostów]], po wyrzeźbienie [[Isidar Mithrim]]u, pierwsze spotkanie krasnoludów i elfów, i koronację każdego krasnoludzkiego króla. Wśród wizerunków często pojawiały się smoki, palące i mordujące bez litości. (...)  
+
''[na obrazie widać], że krasnoludy były niegdyś nomadami wędrującymi po bezkresnej równinie, w końcu jednak ziemia stała się tak gorąca i jałowa, że musieli przenieść się na południe w [[Góry Beorskie]]. Tak właśnie powstała Pustynia Hadaracka (...) [później widać] kolejne ważne wydarzenia od oswojenia [[feldûnost|feldûnostów]], po wyrzeźbienie [[Isidar Mithrim]]u, pierwsze spotkanie krasnoludów i elfów, i koronację każdego krasnoludzkiego króla. Wśród wizerunków często pojawiały się smoki, palące i mordujące bez litości. (...)''
-
[dalej docieramy do kolejnego wydarzenia] wojny pomiędzy elfami i smokami. Krasnoludy poświęciły wiele miejsca zniszczeniom poczynionym w [[Alagaësia|Alagaësii]] przez obie rasy. (...) Walki ciągnęły się przez wiele jardów, każda z nich bardziej krwawa niż poprzednia. Aż w końcu ciemność znik[a] (...) [i widzimy] młodego elfa klęczącego na skraju urwiska i trzymającego w objęciach białe smocze jajo. (...) to Eragon, Pierwszy Jeździec. Całkiem wierna podobizna, zgodził się bowiem pozować (...) mistrzom. (...) Elf miał skośne oczy osadzone nad haczykowatym nosem i wąski podbródek. Wszystko to sprawiło, że wyglądał groźnie i drapieżnie.''*
+
''[dalej docieramy do kolejnego wydarzenia] wojny pomiędzy elfami i smokami. Krasnoludy poświęciły wiele miejsca zniszczeniom poczynionym w [[Alagaësia|Alagaësii]] przez obie rasy. (...) Walki ciągnęły się przez wiele jardów, każda z nich bardziej krwawa niż poprzednia. Aż w końcu ciemność znik[a] (...) [i widzimy] młodego elfa klęczącego na skraju urwiska i trzymającego w objęciach białe smocze jajo. (...) to Eragon, Pierwszy Jeździec. Całkiem wierna podobizna, zgodził się bowiem pozować (...) mistrzom. (...) Elf miał skośne oczy osadzone nad haczykowatym nosem i wąski podbródek. Wszystko to sprawiło, że wyglądał groźnie i drapieżnie.''*
= Przypisy =
= Przypisy =

Revision as of 22:38, 24 January 2010

Świat: Alagaësia

Celbedeil - największa światynia krasnoludów, a zarazem siedziba klanu Quan znajdująca się w Tarnagu.

(...)barwa. Kolumny dźwigające Celbedeil otaczała zgryźliwie zielona murawa, niczym płaszcz zarzucony na wierzchołek symetrycznego wzgórza. Zoje bluszczu wiły się wokół starożytnych ścian budynku, dusiły je w swych uściskach. Na szpiczastych liściach wciąż migotały kropelki rosy. A ponad wszystkim, prócz gór, wznosiła się wielka biała kopuła ze złotymi żebrami. (...) zmysł węchu. Kwiaty i kadzidło pachniały oszałamiająco, a ich wonie mieszały się, tworząc aromat tak natchniony i zwiewny, że (...) [każdy mógłby odnieść] wrażenie, iż mógłby żywić się owym zapachem. (...) dźwięk, mimo (...) obecności grupek kapłanów wędrujących po wykładanych mozaikami ścieżkach i rozległych trawnikach, (...) [słycha było] jedynie cichy łopot skrzydeł przelatującego nad głową gawrona. (...)

W mury wprawiono klejnoty wszelkich barw i szlifów, lecz wszystkie bez skazy. Kamienne sufity, ściany i posadzki pokrywała koronka kutego czerwonego złota, tu i ówdzie akcentowanego perłami i srebrem. Od czasu do czasu (...) [mija się] fragmenty muru wyrzeźbione całkowiecie z jadeitu. W świątyni (...) [nie było] ani jednej ozdobnej tkaniny, ale za to wciąż (...) [spotykało się] ustawione pod ścianami posągi. Wiele z nich przedstawiało potwory i bóstwa w scenach bitewnych. (...)

[Po pokonaniu kilku pięter, przechodzi się] przez miedziane drzwi, powleczone zielonkawą śniedzią i ozdobione misternymi plecionkami, (...) [i wchodziło się do pustej komnaty] o drewnianej podłodze. Na ścianach wisiały zbroje, a obok nich półki z zakończonymi ostrzami kijami (...) z pokoju ćwiczeń przez pięć pysznych korytarzy [dochodzi się do komnaty z posągami krasnoludzkich bogów] (...) [dalej] krętymi schodami [w górę], oddalając się od posągów (...) na kolistą galerię, umiejscowioną bezpośrednio pod kopułą.

Galeria okrążała Celbedeil; spomiędzy łuków roztaczał się widok na góry za Tarnagiem i tarasy w dole. (...) wewnętrzna ściana galerii, pokryta w całości jednym wielkim obrazem, olbrzymią barwną historią rozpoczynającą się od wizerunku przedstawiającego stworzenie krasnoludów przez Helzvoga. Wypukłe postaci i przedmioty odcinały się na powierzchni, nadając panoramie hiperrealistyczny wygląd. Kolory lśniły żywo, wszystko było doskonałe do najmniejszego szczegółu. (...) Każdą ze scen wyryto w niewielkich marmurowych płytkach, które wypalono wraz z emalią i złożono w jedną całość. (...) łatwiej byłoby użyć zwykłej farby (...) ale nie dbając o to, by obraz przetrwał wieki, tysiące lat bez żadnych zmian. Emalia nigdy nie blaknie, nie traci barw w odróżnieniu od farb olejnych. Tę pierwszą część wyrzeźbiono zaledwie dziesięć lat po odkryciu Farthen Dûru, na długo, zanim elfy postawiły stopę w Alagaësii. (...)

[na obrazie widać], że krasnoludy były niegdyś nomadami wędrującymi po bezkresnej równinie, w końcu jednak ziemia stała się tak gorąca i jałowa, że musieli przenieść się na południe w Góry Beorskie. Tak właśnie powstała Pustynia Hadaracka (...) [później widać] kolejne ważne wydarzenia od oswojenia feldûnostów, po wyrzeźbienie Isidar Mithrimu, pierwsze spotkanie krasnoludów i elfów, i koronację każdego krasnoludzkiego króla. Wśród wizerunków często pojawiały się smoki, palące i mordujące bez litości. (...)

[dalej docieramy do kolejnego wydarzenia] wojny pomiędzy elfami i smokami. Krasnoludy poświęciły wiele miejsca zniszczeniom poczynionym w Alagaësii przez obie rasy. (...) Walki ciągnęły się przez wiele jardów, każda z nich bardziej krwawa niż poprzednia. Aż w końcu ciemność znik[a] (...) [i widzimy] młodego elfa klęczącego na skraju urwiska i trzymającego w objęciach białe smocze jajo. (...) to Eragon, Pierwszy Jeździec. Całkiem wierna podobizna, zgodził się bowiem pozować (...) mistrzom. (...) Elf miał skośne oczy osadzone nad haczykowatym nosem i wąski podbródek. Wszystko to sprawiło, że wyglądał groźnie i drapieżnie.*

Przypisy

'* C. Paolini Najstarszy, tłum. P. Braiter

Personal tools